Świąteczne fit potrawy part 3 - ZDROWE ŚWIĄTECZNE ŚNIADANIE

W grudniu jaglanka pachnie świętami!

  Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, to jasne. Na świątecznym stole nie postawimy jednak musli, czy pełnoziarnistej kanapki z avocado. Teoretycznie można, ale jednak celebrujmy ten wyjątkowy czas i jedzmy coś niecodziennego. Nie wiem jak u Was, ale u mnie posiłki świąteczne niewiele się od siebie różnią. Czy jest to śniadanie, obiad, czy kolacja, na stół wjeżdżają pieczony kurczak, sałatka jarzynowa z majonezem, bigos, pieczone mięsa, chleb itd. Wszystko ciężkie i tłuste. A po wszystkim jeszcze oczywiście kawa i ciasto. Jakżeby inaczej. Wrzucenie w siebie mnóstwa kalorii, w dodatku tych niezdrowych, to słaby początek dnia. Poczucie ciężkości w żołądku nie dodaje nam energii, tylko nam ją zabiera. Mam na to sposób!

   Rozgrzewająca, dodająca energii, wspomagająca TRAWIENIE, sycąca,   
CYNAMONOWA KASZA JAGLANA!


   Jest to danie szybkie, pyszne, słodkie i na tyle świąteczne, że śmiało możecie postawić je na świątecznym stole, bo idealnie wpisuje się w klimat Bożego Narodzenia. Dodatki możecie komponować dowolnie. Niezbędne są jedynie kasza i cynamon, a cała reszta zależy już od Was. Ja postawiłam w swojej ŚWIĄTECZNEJ JAGLANCE na chrupkość, dlatego dodałam m.in. podprażone orzechy oraz figi, które fajnie pstrykają pod zębami. Jeśli nie dodacie orzechów, to danie z pewnością zadowoli alergików, gdyż nie zawiera glutenu i laktozy. Jeśli jednak nikt nie jest uczulony na orzechy, dodajcie je koniecznie, nadadzą jaglance wspaniały smak. Zachęcam również do nie pomijania suszonych śliwek.





   Suszone śliwki świetnie nadają się na okres świąteczny, gdyż wspomagają trawienie i zapobiegają zaparciom. Spowalniają również wchłanianie cukru do krwi i  nasz organizm zaczyna szybciej  spalać rezerwy tłuszczu. Zawierają dużo potasu i obniżają ciśnienie krwi.
   Kasza jaglana jest skarbnicą witamin i minerałów. Zawiera bardzo dużo białka, odkwasza organizm, usuwa śluz z organizmu - wskazana w okresie przeziębień i kataru. Jest lekkostrawna, jak już wspomniałam, nie zawiera glutenu. Kaszę jaglaną powinny ograniczyć jedynie osoby z niedoczynnością tarczycy, gdyż źle wpływa na jej funkcjonowanie. Nie rezygnowałabym jednak z niej całkowicie. Ja tego nie zrobiłam, po prostu jem ją rzadziej.



   Kolejny świąteczny superfood to cynamon. Osobiście go uwielbiam i jednocześnie nienawidzę. Jak to możliwe? Wszystko zależy od tego, do czego jest dodany. Z jabłkami, w ciastach, ciasteczkach, czy właśnie jaglance BARDZO lubię, wręcz ubóstwiam. Jednak herbaty, czy kawy z cynamonem (identycznie jest w przypadku imbiru) nie tknę, a na sam jej zapach mnie wykręca. Wszelkiego rodzaju grzańce to zdecydowanie nie dla mnie! Ale wracając do samego cynamonu.
   Cynamon jest niezwykle dobry dla naszego organizmu. Zawiera błonnik, czyli wspomaga przemianę materii, zmniejsza apetyt i daje uczucie sytości na dłużej. Jest silnym antyutleniaczem, pomaga w walce z wolnymi rodnikami w zanieczyszczonym powietrzu, spalinach, a co za tym idzie, zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Regularnie stosowany spowalnia rozwój choroby Alzheimera. Ma działanie antybakteryjne i antygrzybiczne. Cynamon jest polecany szczególnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy temperatura za oknem znacznie się obniża, gdyż jest on niezwykle rozgrzewający i chroni przed infekcjami. 


Potrzebny sprzęt:

  • garnek;
  • miska;
  • patelnia.

Potrzebne składniki:

  • kasza jaglana - 10 bardzo czubatych łyżek ugotowanej kaszy, czyli płaskich przed ugotowaniem;
  • śliwki suszone - 15 sztuk;
  • figi suszone - 4 sztuki;
  • orzechy włoskie, laskowe i nerkowca - po 2 łyżki każdych, w sumie 6 łyżek;
  • miód - 1,5 łyżki;
  • cynamon - 2 łyżeczki;
  • kardamon, imbir, gałka muszkatołowa - po szczypcie - na czubek łyżeczki.


 

Przygotowanie:

   Kaszę jaglaną płuczemy w zimnej, następnie ciepłej i na koniec znowu w zimnej wodzie, aby pozbyć się goryczki w smaku oraz zanieczyszczeń. Następnie wsypujemy ją do garnka, zalewamy dwukrotnie większą ilością wody i gotujemy do momentu, aż wchłonie całą wodę. Wyłączamy palnik, przykrywamy garnek talerzem i dajemy jej czas, żeby doszła. W między czasie przygotowujemy dodatki.
   Na suchej patelni, na małym ogniu, dosyć krótko prażymy wszystkie orzechy. Często je mieszamy i pilnujemy, żeby się nie przypaliły. Nie jest to zabieg konieczny, jednak dzięki temu są one później bardziej chrupiące, gdyż pozbawiamy je w ten sposób wody. Studzimy orzechy, z laskowych zdejmujemy skórkę, która powinna teraz sama odchodzić i z grubsza kroimy je na mniejsze kawałki.
   Śliwki oraz figi również kroimy i łączymy z orzechami. Dodajemy wszystkie przyprawy oraz miód, a następnie ugotowaną kaszę jaglaną i dokładnie mieszamy. 
   CYNAMONOWA JAGLANKA świetnie smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno. To już zależy od Was. Pamiętajcie tylko, że przed włożeniem do lodówki musicie ją szczelnie przykryć, np. folią spożywczą, gdyż łatwo może przejść zapachem innych dań i straci swój piękny aromat.









Pałaszujcie bez wyrzutów sumienia!
Smakowitego!

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.