Jak zrobić samemu świąteczny stroik?
Szybkie, efektowne i twórcze!
W sklepach dostępne jest już naprawdę wszystko. Wystarczy, że masz monetę i w jedną chwilę stajesz się posiadaczem rzeczy, którą sobie wybierzesz. Gdy już ją masz, nie jest to wcale trudne, zakup nie wymaga większego wysiłku. W okresie świątecznym kupujemy naprawdę dużo. Zarówno dla siebie, jak i na prezenty dla bliskich. Co roku odbywa się ta sama gonitwa między regałami sklepowych półek, w poszukiwaniu czegoś wyjątkowego. Gdy myślimy, że już! tak! już nam się udało!...dwie osoby znajdują pod choinką dokładnie to samo, albo co gorsza, jedna osoba otrzymuje dwie takie same rzeczy. Istnieje też możliwość, że już taki przedmiot po prostu ma, bo sama sobie kupiła. Zgroza. I bądź tu wróżką!
U mnie opcje są dwie. Opcja nr 1: wymyślam rzecz, którą komuś podaruję, a następnie niczym Sherlock Holmes robię dochodzenie - podpatruję, szperam, podpytuję w podchwytliwy sposób samą/samego zainteresowanego, bądź współlokatorów, czy oby taka rzecz nie jest już w posiadaniu obdarowywanego. Opcja nr 2 (zdecydowanie przyjemniejsza i niezawodna, gdy pomysłu na prezent brak): robię podarunek sama.
Opcję nr 2 uwielbiam, ponieważ mogę się wyżyć twórczo, mam pewność, że drugiej takiej samej rzeczy nikt nie dostanie i przede wszystkim wkładam w nią serce, swoją pracę i czas, dlatego taki prezent ma niezwykłą moc, którą każdy obdarowywany poczuje. Warunek jest u mnie jeden. Jeżeli robię coś sama, ma być to ładne. Wiem, że to intencje są najważniejsze, ale jeśli nie podejdziemy to sprawy profesjonalnie, mogą one nie wystarczyć, aby na twarzy obdarowywanego pojawił się szczery uśmiech :)
Mam dziś dla Was propozycję, aby przygotować własnoręcznie STROIK NA STÓŁ. Jest to prezent bardzo łatwy w przygotowaniu, a zarazem efektowny i ucieszy niejedną Panią Domu. Będzie piękną ozdobą stołu podczas świątecznych dni i dodatkowe upiększacze będą zbędne. Obdarowana Gospodyni/Gospodarz będą Wam za to wdzięczni.
Do jego wykonania wystarczy tak naprawdę kilka rzeczy, które zapewne macie w domu, bądź możecie kupić za naprawdę niewielkie pieniądze. Go recycling!
Potrzebny sprzęt:
- klej na gorąco;
- śruba i wkrętarka, bądź gwóźdź i młotek (JEŚLI NIE POSIADACIE TYCH RZECZY, NIE SĄ ONE NIEZBĘDNE, możecie wszystko mocować tylko przy użyciu kleju);
- sekator do obcinania gałązek.
Potrzebne materiały:
- gałązki choinki (najlepiej jodła kaukaska, gdyż bez wody postoi najdłużej; możecie użyć dolnych gałęzi z Waszej choinki lub kupić 1 dużą/2 mniejsze od handlarzy za dosłownie grosze);
- drewienko, metalowe wieczko, a nawet talerzyk - coś co będzie podstawą Waszego stroika;
- kilka bombek;
- szyszki, suszone owoce, laka cynamonu, orzechy, wstążka, małe ozdoby choinkowe - co tylko chcecie mieć na stroiku;
- plasterek drewna, zakrętka od słoika oklejona folią samoprzylepną - coś co będzie podstawką pod świeczkę; jeśli nie macie nic takiego, możecie przykleić nawet mały świecznik na tealight'a, a do niego włożyć wkład, też będzie pięknie;
- świeca.
Przygotowanie:
Posiadając wszystkie potrzebne materiały i sprzęt, samo przygotowywanie stroika to rzecz łatwa, prosta i przyjemna. Każdy element najpierw przypasowujemy, a następnie przyklejamy klejem na gorąco. Jak ułożycie gałązki, ozdoby, to wszystko zależy od Was.
Jak Ja wykonałam krok po kroku swoje stroiki, najlepiej pokażą zdjęcia. Zapraszam to obejrzenia i zabierajcie się do dzieła. Powodzenia! Może ktoś pokusi się o wstawienie zdjęcia efektów swojej pracy? :)
Mam dla Was tylko jedną radę. Uważajcie na palce! Jak głupio by to nie zabrzmiało: klej na gorąco JEST naprawdę gorący! ^.^
Uwaga spam!
Podczas gdy ja oddaję się pracy twórczej, moja Kota testuje nowy pled. Taki oto podział obowiązków =^.^=
Brak komentarzy: