DYNIA W CYNAMONIE - najlepsze FIT CIASTECZKA DYNIOWE na metabolizm

Upchałam tyle zdrowia w jednym ciastku, ile to tylko możliwe!


   Kiedy sobie przypomnę moje początki w zdrowym gotowaniu i pieczeniu, nie mogło się tam obyć bez dosładzania deserów lepszymi odpowiednikami cukru - miodem, syropem z agawy, syropem klonowym, ksylitolem. Teraz również ich używam, oczywiście, że tak. Są ciasta, czy inne słodkości, które ich potrzebują. Jednak stosuję je już tylko od święta
   Moje słodycze "na co dzień" swoją słodycz zawdzięczają tylko owocom - świeżym lub suszonym. Dzięki temu są jeszcze zdrowsze, jeszcze bardziej odżywcze, a w dalszym ciągu pyszne. 





   Początkowo może Ci się wydawać, że takie desery bez słodzidła są po prostu... niesłodkie. Uwierz mi jednak (a po prawie 4 latach bez cukru coś o tym wiem ^^), że tylko na początku będziesz tak myśleć. Dopóki Twój mózg będzie pamiętał extra turbo intensywną słodycz zwykłego cukru - tego w ogólnodostępnych słodyczach, dżemach, lodach, gotowych sosach obiadowych i na kanapkę, ciastach babci... Po pewnym czasie zaczniesz dostrzegać jak słodka jest marchewka, czy pomidor! To tak jak z solą. Im mniej jej stosujesz, tym bardziej ją wyczuwasz.






   Ciasteczka są świetną opcją na początki pieczenia bez cukru. Dodatki, które do nich wrzucamy są wystarczająco słodkie, żeby zaspokoić nasze zapotrzebowanie na "cukier".



   Dzisiaj przygotowałam dla Ciebie przepis na CIASTECZKA z DYNIĄ. 
Warzywa na słodko? Oczywiście! Dynia jest do tego idealna. W połączeniu z daktylami pięknie skleja sypkie składniki, podnosząc jednocześnie wartość odżywczą CIASTEK DYNIA W CYNAMONIE. 




   W DYNIOWYCH FIT CIASTECZKACH  znalazło się mnóstwo składników przyspieszających przemianę materii - cynamon, daktyle, płatki owsiane, siemię lniane... Między innymi dzięki błonnikowi w nich zawartemu, wymiotą z Twojego organizmu wszystko, co jest złe i niepotrzebne. CIASTECZKA są bezglutenowe (jeśli użyjesz jak ja płatków owsianych z przekreślonym kłosem), bez laktozy, bez cukru, bez miodu i wegańskie.
   Przygotowanie ich jest naprawdę proste i nie wymaga dużo czasu. Sezon na dynię zbliża się wielkimi krokami, ja już pierwszą w tym roku dorwałam i wykorzystałam ją najlepiej jak umiałam - na słodko >.< Resztę po ugotowaniu zamroziłam, będzie na później ;)



Pałaszujcie bez wyrzutów sumienia!
Smakowitego!

  

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.