Szybkie bananowe FIT BABECZKI MOCY z orzechami

W Sylwestrową Noc królują: taniec i ... przekąski!

   Podczas Sylwestra zdecydowanie więcej się ruszamy, niż siedzimy i jemy. Późna pora nie nastraja Nas do pełnych posiłków, wolimy co jakiś czas coś skubnąć. Dodaje Nam to energii do dalszej zabawy i nie jest nam ciężko. Toteż, podczas nocnej zabawy idealnie sprawdzają się przekąski. Jedzenie podane w małych, gotowych porcjach jest wygodniejsze w konsumowaniu, zaspokaja mały głód, a przy tym ma bardzo estetyczną formę. 
   Przygotowałam dla Was coś idealnego na tą ostatnią noc roku. Coś słodkiego, ale bezcukrowego, co zaspokoi głód oraz potrzebę zjedzenia czegoś pysznego. Ponadto jest to coś, na co może pokusić się każdy, nawet osoba dbająca o linię (mam na myśli oczywiście sensowną ilość ^.^). Nie zawiera glutenu, jaj, ani laktozy. 
   A są to Moi Drodzy BANANOWE BABECZKI Z ORZECHAMI! Nieziemsko smaczne, dodające mocy do tańca, zawierające tylko zdrowe kalorie. Czego chcieć więcej?!

   Do przygotowania babeczek używamy bananów, które są najpopularniejszymi owocami tropikalnymi jedzonymi w Polsce. Dlaczego je uwielbiamy? Przede wszystkim za smak. Ale za co jeszcze możemy je pokochać? Zawierają ogromną ilość potasu (358mg na 100g bananów), który m.in. obniża ciśnienie krwi, zmniejsza ryzyko nadciśnienia, usprawnia układ nerwowy, kontroluje pracę mięśni, wspomaga wytwarzanie insuliny, która trawi cukry w naszym organizmie. Są źródłem witamin A, C, E, K, wit. z grupy B, błonnika - wspomagającego perystaltykę jelit, magnezu, fosforu i wapnia. Udowodniono, że pomagają łagodzić objawy biegunki, łagodzą dolegliwości wrzodowe i zmniejszają ryzyko wystąpienia nowotworu nerki. Banany są bardzo zdrowe, jest tylko jedno przeciwwskazanie do ich spożywania. Nie są odpowiednie dla osób z problemami cukrzycowymi, gdyż posiadają wysoki indeks glikemiczny i po ich zjedzeniu następuje gwałtowny wzrost cukru. Zdrowy organizm radzi sobie z tym i prawidłowo rozporządza dostarczonym pokarmem, biorąc z niego tylko to co dobre, jednak nie chory. Dlatego jeśli wśród gości będzie osoba/osoby z cukrzycą, czy insulinoopornością, szukajcie innego pomysłu na deser. A najlepiej przygotujcie szybko te babeczki i jeszcze coś dodatkowego :) 



   
   Robiąc babeczki, które będą miały wkładkę - w tym przypadku orzechy i polewę czekoladową, warto użyć foremek z tzw. dziurką. Ja użyłam swojego nowego nabytku z Lidla -  blachy z takimi właśnie zagłębieniami (koszt to ok. 20zł). Moja blacha jest na 12 babeczek i tyle właśnie wychodzi z podanych przeze mnie proporcji w przepisie. Jeśli nie posiadacie owych foremek, użyjcie zwykłych papierowych, bądź silikonowych. Powinny być one jednak na tyle estetyczne, że będziecie mogli podać je na stół. Jeśli bowiem babeczki nie będą posiadały zagłębienia, to polewa pod wpływem ciepła z otoczenia będzie się topiła, spływała i będzie jeden wielki klops! Spróbujcie również wykładając ciasto do foremek uformować je tak, żeby na środku powstało w miarę możliwości wgłębienie.

   
   Babeczki przygotowuje się naprawdę szybko, dlatego nie obawiajcie się wysokiego stopnia trudności, czy pracochłonności. 

Bierzemy się do dzieła.  

Potrzebny sprzęt:

  • miska;
  • blender;
  • piekarnik.

Potrzebne składniki:

  • dojrzałe banany - 2 sztuki;
  • mąka ryżowa - 1 niepełna szklanka;
  • mąka kukurydziana - 1 niepełna szklanka; 
  • orzechy ziemne (lub dobre jakościowo masło orzechowe) - 3 łyżki + 4 łyżki do dekoracji;
  • orzechy włoskie (ewentualnie) - do dekoracji;
  • ksylitol (lub inne dobre słodzidło) - 3 łyżki;
  • olej kokosowy (rozpuszczony) - 3 łyżki + 2 łyżki do polewy;
  • proszek do pieczenia lub soda (ewentualnie) - 1 łyżeczka - osobiście staram się używać jak najmniej proszku do pieczenia, dlatego do tych babeczek go nie dodaję, oczywiście licząc się z tym, że są przez to mniej puszyste, decyzję pozostawiam Wam;
  • gorzkie kakao - 1 łyżka;
  • letnia woda - ok. 5 łyżek.

Przygotowanie:

    Do miski wrzucamy w pierwszej kolejności mokre składniki - banany, olej, wodę, a następnie orzechy ziemne - 3 łyżki i wszystko dokładnie blendujemy. Do masy dodajemy resztę składników i dalej blendujemy, aż uzyskamy gładką masę. Będzie ona miała gęstą konsystencję, jeśli uznacie, że jest ona jednak zbyt zwarta i blender nie będzie mógł sobie z nią poradzić, dodajcie jeszcze odrobinę wody, ew. rozpuszczonego oleju kokosowego.
   Gotową masę wykładamy do foremek i pieczemy ok. 15-20min. w 180 st. C.
   Upieczone babeczki całkowicie studzimy i bierzemy się za przygotowywanie polewy. Rozpuszczamy 2 czubate łyżki oleju kokosowego, dodajemy 1 łyżkę stewii w pudrze (ew.ksylitolu, miodu) oraz 1 łyżkę gorzkiego kakao. Wszystko dokładnie mieszamy i czekamy, aż polewa ostygnie, ale jeszcze nie zgęstnieje do stałej postaci (jeśli przeoczycie ten moment i faktycznie tak się stanie, musicie ponownie ją podgrzać i rozpuścić). Na babeczkach układamy orzechy ziemne i połamane orzechy włoskie, a następnie polewamy je czekoladową polewą. Gotowe babeczki wkładamy od razu do lodówki, aby polewa zastygła. Wyciągamy przed samym podaniem. 
   Jeśli nie posiadacie mąki ryżowej, możecie zastąpić ją mąką owsianą - zmielonymi płatkami owsianymi. Jeśli użyjecie płatków bezglutenowych, to deser w dalszym ciągu będzie całkowicie bezglutenowy.




Pałaszujcie bez wyrzutów sumienia!
Smakowitego!

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.